Herbicydy – podstawowe informacje, o których większość rolników zapomina, nawet jeśli regularnie stosuje je w uprawach?
Herbicydy jako środki do zwalczania chwastów, dla rolnika są praktycznie nieodzowne w użyciu. Odchwaszczanie jest bowiem jednym z najważniejszych zabiegów, które każdego roku przeprowadzają plantatorzy roślin uprawnych. Każdy rolnik zna przynajmniej podstawowe informacje o herbicydach, jednak są wśród nich i takie, o których nie wszyscy rolnicy pamiętają, nawet jeśli regularnie stosują je w uprawach.
Kiedy herbicydy są koniecznością?
Herbicydy są środkami chemicznymi służącymi do niszczenia chwastów, czyli roślin niepożądanych w uprawach. W małych uprawach i poletkach przydomowych sensowne jest mechaniczne niszczenie np. wszechobecnego perzu i powoju polnego. Jednak w większych obszarowo powierzchniach, takich jak plantacje i pola uprawne, same zabiegi mechaniczne nie mają sensu, ponieważ cechuje je wtedy bardzo duża pracochłonność i związana z tym kosztowność, a mierne skutki. W takich sytuacjach rolnicy są wręcz zmuszeni do używania chemicznych preparatów chwastobójczych, czyli właśnie herbicydów. O czym nie zawsze rolnicy pamiętają i na co nie zawsze zwracają uwagę? Oto kilka najważniejszych przykładów:
Nie tylko herbicydy – pamiętaj też o innych zabiegach!
Same herbicydy nie załatwią wszystkich kłopotów rolnika z chwastami. Dlatego uzupełnieniem chemicznych zabiegów usuwania chwastów, są zabiegi mechaniczne (np. głęboka orka, brona talerzowa itp.). Warto w tym miejscu wspomnieć, że w gospodarstwach ekologicznych w ogóle nie stosuje się herbicydów.
Przeczytaj więcej na temat: herbicydy w zbożach
Herbicydy – odpowiednie stosowanie (zgodne z przeznaczeniem, w odpowiednich warunkach pogodowych itp.)
Ze względu na sposób działania, herbicydy dzieli się na dwie grupy: herbicydy kontaktowe i układowe. Rolnik nie może mylić ich działania, od którego zależy sposób ich zastosowania. Pierwsze uszkadzają chwasty w miejscu zetknięcia z opryskiem. By tego typu herbicyd dobrze zadziałał, warunkiem jego zastosowania jest bardzo dokładne pokrycie chwastów tym preparatem. Nie wolno więc robić oprysku zbyt szybko i niedokładnie, w dni wietrzne i deszczowe. Herbicydy kontaktowe są ponadto nieselektywne, czyli niszczą bardzo szybko, ale tylko część naziemną chwastów, co wiąże się z tym, że w następnym roku chwasty ponownie wyrosną w tych samych miejscach. Dlatego też herbicydy te należy stosować przed siewem i w miejscach, w których nie chcemy, aby rosły żadne rośliny.
Herbicydy układowe są natomiast wchłaniane przez zwalczane rośliny. Zakłócają ich procesy życiowe od środka, dlatego stosuje się je dolistnie lub doglebowo. Efekty ich działania nie są jednak szybkie i pojawiają się dopiero po ok. 2 tygodniach od oprysku, natomiast całkowite obumarcie następuje po 2 miesiącach. Zniszczeniu ulega jednak zarówno część nadziemna, jak i podziemna zwalczanych chwastów. Większość tych herbicydów jest selektywna, a więc zwalcza określone grupy roślin (np. tylko rośliny jednoliścienne, lub tylko dwuliścienne), nie niszcząc roślin uprawnych. Rolnik musi zatem wiedzieć dokładnie, czego oczekuje i jaki typ środka będzie najodpowiedniejszy.
Nie należy przesadzać ani ze zbyt małą, ani za dużą dawką herbicydu w mieszaninie opryskowej
Jeśli herbicydy zostaną użyte w zbyt małej dawce, to oczywiście ich działanie będzie niewystarczające, lub nawet żadne. Rolnik zaoszczędzi na herbicydzie, jednak straci o wiele więcej w plonie upraw. Z kolei zbyt duża dawka, na dodatek zadana w niewłaściwej fazie rozwoju roślin, albo w niewłaściwych warunkach atmosferycznych spowoduje, że wraz z chwastami uszkodzeniu ulegną również rośliny uprawne (tzw. uszkodzenia herbicydowe), a przy okazji ucierpi środowisko naturalne (m.in. pszczoły i inne owady pożyteczne).
Mieszanina herbicydu do oprysku musi być przygotowana zawsze zgodnie z poleceniami podanymi na etykiecie środka!
Nie należy się zatem spieszyć i robić niczego na tzw. „oko”. Im zimniejsza i twardsza będzie woda użyta do rozcieńczenia środka oraz koncentracja tego środka w wodzie – tym bardziej problematyczne będzie mieszanie (szczególnie w przypadku nawozów dolistnych). Mikroelementy reagują bardziej problematycznie, w porównaniu z makroelementami (wyjątek stanowi fosfor). Z kolei chelaty mają lepsze właściwości mieszania, niż siarczany i azotany. W przypadku jakiejkolwiek wątpliwości – należy przeprowadzić próbę mieszania najlepiej w przezroczystym pojemniku. Taką mieszaninę próbną trzeba odstawić i skontrolować po 15 minutach pod kątem zmącenia i flokulacji. Należy przy tym zachować odpowiednią kolejność mieszania środków, podaną na etykiecie.