Omacnica prosowianka – zwalczanie rozpocznij jesienią
O tym, że omacnica prosowianka jest najgroźniejszym szkodnikiem kukurydzy, nie trzeba przekonywać żadnego plantatora, który miał wątpliwą przyjemność spotkania z nim w swojej uprawie. Gatunek zagraża zarówno kukurydzy kiszonkowej, jak i tej na ziarno. Walka z nim jest niesłychanie trudna i należy rozpocząć ją jesienią. Do niedawna omacnica zagrażała głównie plantacjom zlokalizowanym na południowym i centralnym terytorium Polski. Obecnie coraz większe szkody odnotowywane są również na północy kraju.
Omacnica prosowianka – groźny gość z południowej Europy
Pierwotną ojczyzną omacnicy prosowianki były kraje basenu Morza Śródziemnego. W XX wieku owad wraz z roślinami uprawnymi została zawleczona na obszary półkuli północnej. W Polsce gatunek po raz pierwszy został stwierdzony w okresie dwudziestolecia międzywojennego na roślinach chmielu i prosa. Po wojnie, wraz z rozwojem upraw kukurydzy owad został zaobserwowany również na tej uprawie. Obecnie omacnica jest najgroźniejszym szkodnikiem upraw kukurydzy w Polsce. Owad uszkadza średnio 40–80% upraw. W skrajnych wypadkach może doszczętnie zniszczyć plantację. Poza tym omacnica przyczynia się do rozwoju takich chorób jak fuzarioza kolb, zgnilizny korzeni i zgorzeli podstawy łodygi. Grzyby powodujące te choroby produkują silne mikotoksyny, które stwarzają istotne zagrożenie dla zdrowia zarówno ludzi, jak i zwierząt.
Omacnica prosowianka zwalczanie – musi być kompleksowe
W przypadku obserwacji ponad 15% uszkodzonej kukurydzy na ziarno lub ponad 30% roślin przeznaczonych na kiszonkę powinno się rozważyć kompleksowe zwalczanie szkodnika wszystkimi dostępnymi metodami już jesienią. Metodami ograniczającymi liczebność i szkody są m.in. prawidłowa agrotechnika, w tym wysiew odmian charakteryzujących się zwiększoną odpornością, zwalczanie chwastów, terminowy zbiór, stosowanie insektycydów. Należy pamiętać, że ochrona kukurydzy przed omacnicą poprawia kondycję zdrowotną roślin, dzięki czemu podnosi się jakość uzyskiwanego surowca.
Zwalczanie omacnicy prosowianki – jesienią zacznij od prawidłowej agrotechniki
Po zbiorach jedną z pierwszych najważniejszych czynności jest dokładne rozdrobnienie resztek pożniwnych. Zabieg ten zarówno niższy żyjące w pozostałościach roślin gąsienice, jak i ogranicza ilość zimowych schronień dla tego szkodnika. Drugim zabiegiem jaki należy bezwzględnie wykonać jest głęboka orka. Pozwala ona na przykrycie resztek pożniwnych głęboko w glebie, co wiosną utrudnia wydostanie się omacnicom na powierzchnie. Kolejnymi ważnymi elementami agrotechniki jest prowadzenie płodozmianu oraz niszczenie chwastów grubołodygowych na terenie plantacji oraz w jej okolicach. Nie można zapominać, że larwy omacnicy chętnie atakują również takie rośliny jak chmiel czy proso.
Kiedy zwalczać chemicznie omacnicę prosowiankę?
Zabiegi insektycydami powinny być poprzedzone monitoringiem omacnicy i po przekroczeniu progu szkodliwości, który wynosi dla kukurydzy ziarnowej 15% porażonych roślin w roku poprzednim, a dla kukurydzy kiszonkowej 30%. Przy określeniu właściwego terminu zabiegu należy zwrócić uwagę na moment masowych wylęgów gąsienic na plantacji, co ma miejsce zazwyczaj od połowy lipca.
Interesujesz się tematem zwalczania chwastów? Zapoznaj się z artykułem, który znajdziesz tutaj>>