Ocena stanu przezimowania rzepaku ozimego – jak to zrobić, na co zwrócić uwagę?

Ocena stanu przezimowania rzepaku ozimego jest nieodzowna, ponieważ pozwala w porę wykryć i zapobiec ewentualnym stratom powstałym w plantacji w czasie zimy. Wiosenne zabiegi agrotechniczne, w przypadku ozimin są bowiem w dużym stopniu uzależnione od stanu przezimowania upraw. Dokonanie takiej oceny ma szczególnie ważne znaczenie w przypadku roślin, które powinny zostać poddane pierwszym zabiegom agrotechnicznym jeszcze przed wiosennym ruszeniem wegetacji. Taką rośliną jest właśnie rzepak ozimy.

Ocena stanu przezimowania rzepaku

przezimowanie rzepaku zimą
W przypadku rzepaku ozimego, pierwszą wiosenną dawkę azotu należy wnieść nawozem na jeszcze uśpione rośliny, czyli przed ruszeniem wiosennej wegetacji. Wielkość dawki nawozu należy uzależnić od stanu przezimowania roślin. Zatem wiosenna ocena stanu przezimowania rzepaku ozimego jest nieodzowna!

Zapoznaj się z artykułem: Środki ochrony roślin – 7 rzeczy o których trzeba pamiętać przy ich mieszaniu?

Jak prawidłowo wykonać ocenę stanu przezimowania rzepaku ozimego?

Ocena stanu przezimowania rzepaku jest absolutnie konieczna. Najmniej pracochłonną i najprostszą metodą przeprowadzenia oceny stanu upraw po zimie, jest sprawdzenie stanu plantacji dopiero po ruszeniu wegetacji, jednak w przypadku rzepaku ozimego taka ocena nie może być brana pod uwagę, a gdyby ktoś chciał ją przeprowadzić, to będzie spóźniona i nie pozwoli przez to zawczasu pomóc roślinom. W przypadku rzepaku ozimego lepszą formą oceny jest więc wyciągnięcie roślin z ziemi w paru miejscach pola i wizualne sprawdzenie stanu korzeni oraz stożków wzrostu u roślin. Jeżeli przy takiej lustracji okaże się, że skórka wraz z tkanką korkową łatwo odchodzi od miazgi korzenia, to najprawdopodobniej mamy do czynienia z już martwą rośliną. Poza tym, rośliny z uszkodzonym systemem korzeniowym i obumierające, czy już obumarłe, dają się też łatwo wyciągnąć z ziemi. To wszystko dowodzi oczywiście o stratach powstałych w uprawie w czasie zimy.

Kiedy najlepiej dokonać oceny?

Najskuteczniejszą i najwłaściwszą metodą jest ocena plantacji rzepaku ozimego jeszcze w trakcie trwania spoczynku zimowego roślin, czyli tuż przed ruszeniem wegetacji wiosennej. To tzw. metoda monolitowa, która polega na pobraniu w kilku miejscach pola nienaruszonej warstwy gleby wraz z tkwiącymi w niej roślinami. Pobierana warstwa gleby powinna mieć wymiary 30×30 cm i należy ją pobrać na głębokość 15-20 cm. Czasem może to być trudne, szczególnie w sytuacji, gdy zima przedłuża się i gleba jest jeszcze zamarznięta. Jednak takie sprawdzenie stanu roślin jest nieodzowne w przypadku rzepaku właśnie o tej porze, więc musimy się wtedy posłużyć np. kilofem lub siekierą, by to zrobić. Tak pobrany zamarznięty monolit należy wtedy umieścić najlepiej w przygotowanej do tego celu w skrzyni, co zapobiegnie jego rozpadnięciu się, dookoła dobrze jest też obsypać go piaskiem.

Kiedy próba jest najbardziej reprezentatywna?

Aby próba była w pełni reprezentatywna, należy pobrać 3-4 monolity z różnych miejsc pola, zwracając baczniejszą uwagę na miejsca, w których w poprzednich latach rzepak np. wymarzał lub wymakał. Tak pobrane próby przenosi się do pomieszczenia o temp. 12-14oC i przykrywa np. mokrymi ręcznikami lub workami, by gleba mogła dzięki temu rozmarznąć. Po rozmarznięciu, pobrane próbki należy odkryć i wstawić do suchego i koniecznie jasnego pomieszczenia o temp. 18-20oC, gdzie pozostawiamy je w spokoju na 10-15 dni. Po tym czasie można już określić liczbę roślin żywych oraz wątpliwych (obumierających, chorych, uszkodzonych) i martwych. Za rośliny żywe należy uznać te, którym w ciągu tych paru dni przyrosły nowe liście. Z tak ustalonej proporcji trzeba wtedy obliczyć ilość roślin żywych w odniesieniu do 1 m2 powierzchni pola.

Dowiedz się więcej o dolistnym dokarmianiu rzepaku >>

Sprawdź, kiedy usunąć uszkodzoną plantację

Jaki jest próg ilości roślin żywych na 1 m2 powierzchni? Otóż w przypadku rzepaku ozimego nie ma takiego jednoznacznie określonego progu, więc nie ma odniesienia do tego, kiedy zbyt uszkodzoną plantację należy zlikwidować. Najczęściej jednak określana się tę ilość na 30 sztuk roślin. Z badań prowadzonych w Polsce na poletkach doświadczalnych ośrodków badawczych i wdrożeniowych wynika, że przy odpowiedniej agrotechnice, zadawalający plon rzepaku ozimego można uzyskać nawet przy stwierdzonej obsadzie poniżej 20 sztuk na 1m2. Za trafną przyjmuje się też zasadę, że im lepsze mamy pole, tym mniejsza liczba ocalałych po zimie żywych roślin pozwoli osiągnąć zadawalający plon. Ponadto, uznaje się też, że odmiany mieszańcowe, przy mniejszej liczbie roślin w optymalnej i zalecanej obsadzie w stosunku do odmian liniowych, dadzą zadawalający plon w przypadku ustalonej w trakcie lustracji pozimowej mniejszej liczby roślin żywych.

Co zrobić po stwierdzeniu pewnych strat w uprawach rzepaku po zimie?

Jeśli lustracja wykaże, że plantacja rzepaku niestety przemarzła, jednak nie na tyle, aby ją w ogóle zlikwidować, trzeba wtedy znacznie zwiększyć pierwszą dawkę azotu podaną roślinom wiosną, czyli tuż przed ruszeniem wegetacji. W przypadku stwierdzonego znacznego przerzedzenia roślin, należy zwiększyć dawkę azotu nawet o 1/3 normalnej dawki.

By jeszcze lepiej zregenerować przemarznięte rośliny, dobrze jest zaraz po ruszeniu wegetacji dokarmiać rzepak także dolistnie. Szczególnie ważne jest wtedy wniesienie w ten sposób magnezu (5% roztwór siarczanu magnezu z 8% dodatkiem mocznika i mikroelementów). Można też połączyć ten zabieg z pierwszym zwalczaniem szkodników rzepakowych (tzw. chowaczy). Opisane dokarmianie najlepiej jest powtórzyć nawet 2-3 krotnie, oczywiście w zależności od stwierdzanych na bieżąco potrzeb.

 

Polecamy także: