Kielisznik zaroślowy w kukurydzy – Jak go rozpoznać?
Kielisznik zaroślowy często jest błędnie rozpoznawany jako powój polny lub rdestówka powojowata. Do niedawna nie był zbyt częstym bywalcem naszych pól i nie stanowił poważnego zagrożenia dla upraw, jednak w przeciągu ostatnich lat coraz częściej obserwuje się jego bytność na plantacjach kukurydzy. Przy silnym zachwaszczeniu powoduje duże straty w plonie, sięgające niemal 30% plonu. Dużym problemem w przypadku walki z kielisznikiem zaroślowym jest to, że przez bardzo rozbudowany system korzeniowy może przetrwać próby chemicznego i mechanicznego zwalczania.
Do jakiego gatunku zaliczamy kielisznik zaroślowy?
Kielisznik zaroślowy należy do rodziny powojowatych. Cechą charakterystyczną jest długa, wijąca się łodyga, która nierzadko może dochodzić do 7 metrów długości. Jest to roślina wieloletnia o kwiatach bezwonnych barwy śnieżnobiałej, które wyrastają w kątach liści. Same liście mają kształt strzałkowaty. Kielisznik rozpoczyna kwitnienie w czerwcu. Trwa ono do września. Owocem jest torebka, wewnątrz której znajdują się elipsoidalne nasiona. W niesprzyjających warunkach środowiska zachowują one zdolność do kiełkowania nawet przez 30 lat. Kielisznik zaroślowy na polu najczęściej rozmnaża się w sposób wegetatywny, co znacznie utrudnia jego zwalczanie.
Środowisko, w którym żyje kielisznik zaroślowy?
Roślina ta preferuje stanowiska wilgotne i zasobne w azot. Można ją często spotkać na miedzach, zakrzewieniach śródpolnych oraz brzegach lasów. Z czasem migruje na brzegi pola, po czym stopniowo zaczyna przerastać plantację. Szczególnie duży problem z kielisznikiem w uprawach występuje w zachodniej części naszego kontynentu w krajach takich jak: Francja, Hiszpania, Belgia oraz Włochy.
Czym się różni kielisznik zaroślowy od powoju polnego?
Pomimo, że kwiaty kielisznika zaroślowego i powoju polnego na pierwszy rzut oka są łudząco do siebie podobne, to występujące u tych roślin pewne różnice pozwalają na prawidłową identyfikację. Podkwiaty tego pierwszego są znacznie większe i znajdują się bezpośrednio pod kielichem, w przypadku powoju są one znacznie mniejsze i umiejscowione na szypułce. Sam kwiat kielisznika jest niemal dwukrotnie większy niż u powoju. Obie rośliny różnią się również kształtem liści oraz długością pędów.
Jak go skutecznie zwalczyć?
Zwalczenie jest bardzo trudne ze względu na silnie rozbudowany system korzeni oraz kłączy. Wschody kielisznika mogą odbywać się już z 5 cm odcinków tych drugich. Zabiegi herbicydowe w przypadku tej rośliny mogą również okazać się mało skuteczne. Najlepsze efekty widoczne są po zastosowaniu preparatów działających kontaktowo. Na chwilę obecną w Polsce nie ma jeszcze oficjalnie zarejestrowanego preparatu, który uwzględniałby ten kłopotliwy chwast. Niektóre badania wykazują, że skuteczne w walce z kielisznikiem mogą być związki z grupy regulatorów wzrostu, 2,4-D i MCPA.
Czy kielisznik zaroślowy jest groźny dla uprawy kukurydzy?
Kielisznik zaroślowy może przerosnąć całą plantację. Sprawnie konkuruje on z roślinami uprawnymi o wszystkie zasoby środowiska, poza tym powoduje wyleganie roślin oraz utrudnia ich mechaniczny zbiór. Straty gospodarcze wynikające z obecności kielisznika zaroślowego mogą sięgać nawet 30%. Oprócz tego roślina ta wytwarza glikozydy, które są substancjami szkodliwymi w żywieniu zwierząt.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat ochrony kukurydzy, koniecznie zapoznaj się z tymi artykułami:
Szkodniki w kukurydzy – sprawdź jak je skutecznie zwalczyć! >>
Uprawa kukurydzy – 5 rzeczy, które musisz wiedzieć >>
Jak prawidłowa ochrona roślin wpływa na wzrost kukurydzy? >>