Ochrona roślin – cztery ważne pytania na temat fungicydów. Poznaj odpowiedzi

Tegoroczna zima (2015/2016), chociaż była dość kapryśna, nie należała do wyjątkowo mroźnych. Wilgoć i stosunkowo wysokie temperatury w znacznym stopniu przyczyniły się do rozwoju chorób grzybowych zbóż. W chwili obecnej pszenica jest w fazie strzelania w źdźbło i zaczyna ujawniać wszystkie kryjące się po zimie w łanie tajemnice. Już teraz wiadomo, że ochrona roślin będzie niezbędna. Przed zabiegam należy jednak pamiętać o poprzedzeniu ich sumiennie wykonaną lustracją pola. To ona pozwala na podjęcie decyzji dotyczących zasadności przeprowadzenia oprysków środkami ochrony roślin.

Pytanie pierwsze: Czy lustracja jest niezbędna?

Oczywiście, że tak. Pozwala na wykrycie sprawców potencjalnych chorób zagrażających pszenicy. Stanowi ona najlepszą metodę oceny zasadności użycia środków grzybobójczych na plantacji. W podjęciu decyzji, czy ochrona roślin zabiegami fungicydowymi jest niezbędna pomóc może znajomość progów ekonomicznej szkodliwości poszczególnych chorób.

Pytanie drugie: Czy grzyby chorobotwórcze do rozwoju potrzebują dużej wilgotności?

Duża część grzybów chorobotwórczych do swojego rozwoju potrzebuje dużej wilgotności. Z tego powodu w okresach dłuższych opadów deszczu musimy liczyć się z ich gwałtownym pojawem. Grzyby chorobotwórcze rozwijają się w bardzo szerokim spektrum temperatur. Niektórym z nich do rozwoju wystarcza zaledwie 0°C, dlatego w tym okresie ochrona roślin jest bardzo istotna.

Patogen wywołujący łamliwość źdźbła zbóż i traw Oculimacula spp. do swojego rozwoju potrzebuje temperatury wynoszącej zaledwie 4°C i wysokiej wilgotności. W fazie strzelania w źdźbło próg jego ekonomicznej szkodliwości wynosi 20–30% źdźbeł z objawami porażenia. Za to sprawcy mączniaka prawdziwego Blumeria graminis oraz rdzy brunatnej pszenicy rozwijają się w temperaturze 12°C, przy czym opady deszczu nie są dla nich warunkiem niezbędnym do prężnego rozwoju. Dla tych grzybów chorobotwórczych próg ekonomicznej szkodliwości wynosi 10% roślin z pierwszymi objawami porażenia. Absolutnymi niechlubnymi rekordzistami atakującymi zboża są grzyby z rodzaju Fusarium spp. powodujące fuzaryjną zgorzel podstawy źdźbła i korzeni zbóż. Grzyby te do swojego rozwoju potrzebują temperatury zaledwie 0°C, a co gorsze do rozrostu nie jest im niezbędny opad deszczu.

Pytanie trzecie: Czy dla każdego fungicydu zakres temperatur stosowania wynosi od 5 do 25°C?

Według teorii tak, jednak w praktyce minimalna temperatura stosowania fungicydu zależna jest od substancji czynnej w nim zawartej oraz środków wspomagających jej działanie. Chociaż niektórzy producenci nie zamieszczają informacji dotyczących minimalnych temperatur w jakich należy stosować dany preparat, to bardzo ważne jest samodzielne znalezienie takich informacji, by ochrona roślin była naprawdę skuteczna. Przestrzeganie tych zakresów bezpośrednio przekłada się na stan łanu. Opryski wykonane w zbyt niskiej temperaturze nie przyniosą należytych efektów, natomiast w zbyt wysokiej doprowadzą do poparzeń chemicznych roślin.  Za najbezpieczniejsze temperatury w jakich powinno się stosować fungicydy uważa się 15–20°C.

Pytanie czwarte: Czy fungicydy powinno się stosować w określonej temperaturze?

Substancje czynne z grup morfolin, imidazoli oraz quinozolin powinno się stosować w temperaturze wynoszącej co najmniej 5°C. W nieco wyższej temperaturze, 7°C, zalecane jest stosowanie ditiokarbaminianów. W przypadku substancji z grup strobiluryn i triazoli za minimalną temperaturę stosowania uważa się 10°C, ale w przypadki triazoli wyjątek stanowią substancje czynne tj. cyprokonazol oraz propikonazol, które powinny być stosowane w wyższej temperaturze – 14°C. Z tego powodu decydując się na wiosenny zabieg środkami ochrony roślin zawsze wybieraj preparat o sprawdzonej skuteczności. Pamiętaj, że <<ochrona roślin nie powinna również zagrażać zdrowiu ludzi i zwierząt oraz środowisku.

 

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat fungicydów wejdź tutaj >>

Polecamy także: