Desykacja rzepaku – zrób to mądrze
Desykacja rzepaku to ostatni zabieg wykonywany w łanie, który przy tegorocznej kapryśnej wiosenno-letniej pogodzie jest wprost nieunikniony. Rzepaki, które ucierpiały po wiosennych suszach oraz majowych przymrozkach charakteryzują się nierównomiernym dojrzewaniem łanu, co w znacznym stopniu utrudnia ich zbiór.
Osłabione plantacje rzepaku
Po chłodnym marcu, w kwietniu w wielu regionach kraju, producenci rolni zmagali się z suszą rolniczą. Pierwsza połowa maja również okazała się wyjątkowo chłodna i niekorzystna dla roślin. W wyniku takiego zawirowania zestresowany rzepak obniżył znacznie poziom fotosyntezy oraz zahamował rozwój pędów bocznych i zredukował liczbę kwiatostanów. Dodatkowo, miejscami zaczął kwitnąć wcześniej.
Przed nami trudne żniwa
Tam gdzie rośliny wyległy można spodziewać się trudnych żniw. Płożące po ziemi pędy boczne rzepaku trudno dosychają i plączą sąsiadujące ze sobą rośliny. Kolejny problem stanowi przerzedzenie plantacji i wtóry rozwój chwastów, które na chwilę obecną są już dobrze wyrośnięte. Sprawy nie ułatwiają ulewne deszcze i nawałnice, z którymi producenci rolni zmagają się od początku tego lata. W sytuacji, jaka zastała nas tego roku, jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest desykacja rzepaku.
Desykacja rzepaku i zbiór roślin
Zróżnicowanie dojrzałości plantacji sprawia, że określenie optymalnego terminu zbioru rzepaku przysparza pewnych trudności. Zbyt wcześnie przeprowadzona desykacja rzepaku prowadzi do zwiększenia ilości niedojrzałych nasion w plonie. Zbyt późna może nie uchronić przed osypywaniem się ziarna. Nierówne dojrzewanie rzepaku powoduje niebezpieczeństwo dużych strat nasion, mogących przekroczyć nawet jedną czwartą plonu. Preparaty do desykacji zawierające glifostat powinny być stosowane w momencie gdy nasiona rzepaku są wykształcone oraz w 70% są barwy brunatnej oraz posiadają wilgotność poniżej 30%. Optymalny moment zbioru nasion rzepaku wypada od 14 do 21 dni po dokonaniu zabiegu.